Depresja

Depresja to zaburzenie nastroju. Pierwsze objawy, które powinny nas zaniepokoić to obniżenie nastroju, smutek, apatia, niemożność przeżywania zdarzeń w sposób radosny oraz ciągle towarzyszące przygnębienie. Niekiedy pojawia się drażliwość albo odczucie emocjonalnej pustki. Częstym objawem towarzyszącym jest zaburzony rytm snu i aktywności – osoby chore na depresję śpią przez całe dnie lub wręcz przeciwnie, nie są w stanie zasnąć wieczorem lub wybudzają się nad ranem. Trudności z mobilizacją do wykonywania najprostszych nawet czynności również są częste w tym zaburzeniu. Zmienia się apetyt i, co za tym idzie, waga: chorzy jedzą znacznie mniej lub więcej niż wcześniej. Często depresji towarzyszą utrzymujące się uporczywie stany lękowe o różnym nasileniu. W miarę rozwoju depresji pojawiają się kłopoty z pamięcią i koncentracją: trudno sobie coś przypomnieć, zapamiętać nowe informacje, skupić się na czymś. Osoby cierpiące na depresję często pogrążają się na dłuższy czas w ponurych myślach, które coraz trudniej przerwać. Wszystkie te objawy coraz bardziej utrudniają codzienne funkcjonowanie. Depresja może mieć różne nasilenie – nastrój może się wahać lub być ciągle obniżony. Bardzo ważnym sygnałem alarmowym są powracające myśli rezygnacyjne (typu: lepiej by było, gdyby mnie nie było) i/lub samobójcze. 

Dostępny jest bezpłatny kwestionariusz do samodiagnozy – Skala Depresji Becka (tutaj link do pobrania pliku pdf). Odnosi się ona do najczęstszych objawów depresji i pozwala określić ich nasilenie. Jeśli objawy umiarkowanej depresji utrzymują się ciągle przez 2 tygodnie, to warto umówić się na konsultację z psychoterapeutą i nie odwlekać tej wizyty. Jeśli pojawiają się myśli samobójcze, to taka konsultacja jest pilna. Warto wiedzieć, że jeśli myślom samobójczym towarzyszy silna chęć ich zrealizowania, to można zadzwonić po karetkę i otrzymać natychmiastową pomoc.

Przyczyny depresji

Wśród częstych przyczyn depresji wymienia się wyjątkowo dramatyczne wydarzenie w naszym życiu, szczególnie doświadczenie poważnej straty lub wielu nakładających się na siebie strat. Mogą to być rzeczywiste straty relacji polegające na śmierci bliskich nam osób, lub ich niedostępność emocjonalna – wskutek ich żałoby, depresji lub długotrwałej nieobecności, np. wyjazdu. W późniejszym etapie życia wydarza się coś, co uruchamia bolesne schematy z dzieciństwa, najczęściej schematy związane z nieważnością, odrzuceniem, niewystarczającą wartością. Depresja może też być efektem zaburzeń hormonalnych, pewnej podatności genetycznej, czy też efektem ubocznym niektórych chorób (np. zaburzeń funkcjonowania tarczycy), stosowania niektórych substancji (także nielegalnych) i leków. Niekiedy depresja pojawia się znikąd i sami nie potrafimy wyjaśnić przyczyn naszego stanu. W każdym jednak przypadku, kiedy pojawią się objawy depresji, należy podjąć niezbędne leczenie. Nieleczona depresja może sama minąć, ale należy pamiętać, że jest zaburzeniem o bardzo wysokiej śmiertelności – szacuje się, że nawet 20% chorych podejmuje próby samobójcze. Dlatego warto nie odkładać leczenia i nie czekać, aż będzie bardzo źle.

Jak leczyć depresję?

Leczenie depresji jest najskuteczniejsze, gdy łączymy psychoterapię z farmakoterapią. Osoby cierpiące na depresję często mają poczucie, że rozpoczęcie farmakoterapii oznacza, że nie potrafią sobie same poradzić i są przez to słabe. Należy podkreślić, że depresja to nie jest nieradzenie sobie. To poważne zaburzenie, w którym ważnym czynnikiem jest upośledzenie równowagi neuroprzekaźnictwa w układzie nerwowym. To nie jest coś, co można pokonać samą siłą woli. Branie leków zaś jest odpowiedzialną decyzją, a nie dowodem słabości. Farmakoterapia depresji polega na stosowaniu popularnych leków typu SSRI przez co najmniej 6-9 miesięcy (nawet jeśli samopoczucie pacjentów poprawia się dużo szybciej).

Psychoterapia poznawczo-behawioralna depresji skupia się na dwóch obszarach: wprowadzaniu zmian na poziomie zachowań pacjenta, oraz na zmianie jego sposobu myślenia o sobie i świecie. Ten pierwszy zestaw metod obejmuje tzw. aktywizację behawioralną, czyli planowanie wraz z pacjentem różnych aktywności i motywowaniu go do ich wykonywania, nawet przy braku chęci z jego strony. Są to aktywności fizyczne, wychodzenie z domu, spotkania z ludźmi, a często proste czynności, jak poranny prysznic, czy wyjście po zakupy i zrobienie obiadu, które dla osób w depresji stają się problemem. 

Kiedy uda się wraz z pacjentem ogarnąć te podstawowe obszary życia, warto skupić się na pracy na przekonaniach powodujących negatywne myślenie o sobie. Przyjrzenie się tym schematom oraz ich zmiana mogą zapobiegać nawrotom tego zaburzenia. W depresji charakterystyczny jest bardzo pesymistyczny sposób myślenia, który chorzy widzą, jako realizm: o sobie myślą w kategoriach bezwartościowości, świat widzą w czarnych barwach i niczego dobrego się po nim nie spodziewają, a przyszłość jawi im się jako dramatycznie przygnębiająca. „Jestem beznadziejny, świat jest okropny, nic dobrego mnie nie czeka” – to tak zwana triada depresyjna, którą podważamy w trakcie psychoterapii. 

Ostatnio bardzo popularne jest trenowanie uważności (tzw. mindfulness), zwłaszcza przy nawrotach obniżonego nastroju. Polega on na ćwiczeniu dystansowania się od swoich myśli i uczeniu się traktowania ich jako przemijających zjawisk psychicznych, które nie są rzeczywistością. Trening uważności polega w istocie na ćwiczeniu uwagi i uspokajaniu układu nerwowego. Trening uważności można odbyć w formie cotygodniowych spotkań online. Przy łagodnej depresji może być wystarczający, a przy większym jej nasileniu może być wspomaganiem w leczeniu i psychoterapii. 

Pamiętajmy, aby nie ignorować objawów depresji ani u siebie, ani u bliskich nam osób. Depresja to poważny problem, którego nie należy bagatelizować. 

Anna Czerwińska